W pierwszych słowach chciałbym powitac wszystkich czytajacych tego bloga. Jego celem jest przedstawienie i recenzowanie albumów metalowych w oparciu o kasety i płyty CD z mojej prywatnej kolekcji.
Na pierwszy rzut zatem idzie kasetowa wersja Slowly We Rot amerykańskiego Obituary, stanowiąca mój pierwszy muzyczny nabytek.
Obituary to zespoł-legenda. Pionierzy death metalu w każdym tego słowa znaczeniu. Wydany w 1989 roku Slowy We Rot jest według mnie jednym z najważniejszych albumów, które ukierunkowały rozwój tego gatunku.
Muzyka jaką tu otrzymujemy to stary, surowy death metal z intensywną, "riffastyczną" gitarą, świetnymi partiami perkusji i oczywiście charakterystycznym wokalem Johna Tardy, który (jak to określała undergroundowa prasa w owym czasie ) "wydaje z siebie dźwięki, jakby chciał zwrócic własą duszę".
Kaseta z mojej kolekcji to wersja spiracona przez nasze rodzime MG i wydana w 1992 roku (nr kat. MG 0090). Jakośc nie najgorsza, aczkolwiek odbiega sporo od tej z wydania CD.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz